wtorek, 9 stycznia 2018

Szybki update - Lena

No witam! Trochę długa przerwa, ale powracam.

Szczerze, to nie mam pomysłu o czym napisać ani nie mam nic konkretnego do powiedzenia, ale fajnie by było dać jakiś znak życia. Pomyślałam, że  sumie, to fajnie by było zrobić taki szybki update co do spraw jeździeckich- wrzucić parę zdjęć, poopowiadać o tym co się działo przez ostatnie parę miesięcy, co mam w dopiero w planach.

1. Wakacje w Runowie - trochę czasu już minęło od początku wakacji, ale o tym też warto wspomnieć. Przechodząc do rzeczy - od 25 czerwca 2017 przez dwa tygodnie trwał mój turnus. Miałam okazję jeździć na prywatnym koniu jednej z instruktorek - Wenie. Wena (zdjęcie poniżej) jest boska, co tu więcej mówić. Ogółem mówiąc, bardzo miło wspominam ten obóz.


2. Hubertus 2017 - Runowo - to był na prawdę intensywny weekend! Od 13.10.2017 - 15.10.2017 trwał Hubertus. Był to mój drugi raz z tym świętem. Startowałam na Niagarze (zdjęcie poniżej). Biedny ten mój piękny czaprak, nie mogę go doprać. Niestety lisa nie udało mi się złapać, ale zabawa była przednia!




I w zasadzie, to nie działo się wiele więcej. Ale tak, nadal jeżdżę w Runowie i mam zamiar tam jeździć. W tym roku na obóz mam zamiar jechać gdzie indziej, ale o tym w osobnym poście. W ferie można się przygotować na ok. 2 posty ze zdjęciami z mojej strony.
Ode mnie dzisiaj byłoby na tyle.
Lena.

+ bonusowe zdjęcie ze szkółki


2 komentarze:

  1. Wie może ktoś z tego bloga ile kosztuję koń.Bardzo mnie to interesuje bo myślę sobie kupić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam znajomych, ktorzy jezdza konno. Fajna sprawa, tylko szkoda, ze stajnie sa tak daleko.

    OdpowiedzUsuń