poniedziałek, 13 czerwca 2016

Dziki Zwierzyniec ( cz. V )

Na początku Jean myślał, że to jest po prostu jeden z jego dziwnych snów, ale się pomylił. Najpierw po znalezieniu się w nieznanej krainie postanowił rozejrzeć się po okolicy. Po chwili znalazł skałę, która mogłaby mu posłużyć jako punkt widokowy. Wspiął się na nią i zaczął niedowierzać bardziej niż wcześniej. Wszystko wyglądało jak z bajki, a widok był niesamowity.Znajdował się nad koronami drzew gęstego boru. Spoglądał też na potężne i królujące nad mieniącymi się od kolorów polankami i dolinami szczyty górskie. Widział też biegi rzek i potoków, które wiły się jak węże i wyglądały dosłownie jak busz, dzicz lub dżungla.

Nagle ujrzał most , który prowadził na drugą stronę głębokiego wąwozu. Słyszał poza tym jakieś dziwne odgłosy i świsty dochodzące z tamtej strony. Jednak zaryzykował i poszedł, ale nie wiedział czy nie będzie tego żałował...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz