środa, 16 września 2015

Zwyczajnie, zwyczajnie...

                          16 września
Dzisiaj z jednej strony całkiem zwyczajny dzień, bo rano trzeba było iść do szkoły, przygotować się i tak dalej, i tak dalej ... Jak wróciłem do domu to zacząłem pracować w ogrodzie, bo zostałem wezwany przez babcię XD. Później byłem zmęczony, ale niestety trzeba było odrobić lekcje ( smutek ). Posiedziałem trochę w necie, nakarmiłem Stefana ( moja rybka ). Natomiast mam powody do radości, bo w najbliższy piątek jadę na wycieczkę do egzotycznego zoo, a to oznacza, że niedługo pojawi się nowy post ze zdjęciami : ) Na szczęście na dworze jest jeszcze ciepło.
Seria "Kartki z kalendarza"   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz