18 listopada
Po dłuższej przerwie powraca moja pierwsza seria " Kartki z kalendarza ". Dzisiaj nie musiałem iść do szkoły, bo na dzisiaj miałem zaplanowany wyjazd na konkurs rejonowy z polaka. Wcale nie było jakoś bardzo nudno, przeżyło się. Nie miałem wiele do nadrabiania jeśli chodzi o lekcje, więc miałem trochę więcej luzu. Obudziłem się wcześnie ( nie jestem typem śpiocha ) i pożegnałem się z moją mamą, która właśnie wychodziła do pracy. Oglądałem telewizję leżąc na kanapie ( hue ), ale po godzinie znudziło mi się. Musiałem się ubrać odświętnie. Jechałem prawie półtorej godziny do celu, a wracałem ok. tak samo długo. Miałem również półtorej godziny na napisanie testu, który nie był moim zdaniem masakrycznie trudny. Na szczęście w plecaku czekały na mnie słodycze, soczki i tablet :3 Jak wróciłem to odwiedziłem moich dziadków, a później zacząłem nadrabiać zaległości ze szkoły, a wieczorem siedziałem przy komputerze. Jutro planuję zrobić nowy wpis z ras koni.
Seria " Kartki z kalendarza "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz